- Nadzieja dodaje skrzydeł... (2023/2024)
- Życzliwość nie gryzie (2023/2024)
- Uprzejmość, życzliwość? A co to? (2023/2024)
- Magia życzliwości (2023/2024)
- Opowiadanie „Otwock – moje natchnienie” - praca konkursowa (2022/2023)
- Książki mojego dzieciństwa - wywiad z rodzicami 2021/2022
- Moja niezwykła kraina (2021/2022)
- Międzynarodowy Dzień Pisania Listów - 9 października (2020/2021)
- Nasza Niepodległa!
- limeryki uczniów klasy 6. (2018/2019)
- Nasza szkoła uczy wartości - limeryki, fraszki
- Limeryki uczniów kl. 6. (2017/2018)
- Gdyby te mury mogły mówić... opowiedziałyby niejedną historię (2016/2017)
- Podziękowania uczniów kl. 6 b (2016/2017)
- "Konkursowe" wiersze Weroniki Olchawy
- Piosenka ucznia kl. 4c
- Limeryki (2013-14)
- Wyobraźnia
- Wierszyki czwartoklasistki
- Jaś, który został pożarty przez telewizor
- Magiczna książka
- O małym, wielkim Arianie
- O mądrym zielarzu
- Marzenia Blacka
- O Ulriku i grze komputerowej
- Prezentacja SP1
- Zamykam oczy
- Wesołe przypadki zwierzęcej gromadki...
- LIMERYKI 6c 2009-10
- wiersze Zuzi z 4b
- Rozstanie
- Magiczna gwiazda
- Magiczne miecze
- O głupim lwie i mądrym koniu
- Śnieżna wojna
- Wiersze szóstoklasistów nagrodzone w konkursie
- Wiersze Patrycji Kani
- Konkurs poetycki
- baśń
Liczba wizyt
liczba odwiedzin: 303
wiersze Zuzi z 4b
Zuzanna Białobrzeska
kl. 4b
Otwock, 2008
„Wiersze o pięknej przyrodzie”
ZIMA
Idzie zima przez las
Prószy śniegiem drzewa
Nadchodzi odpoczynku czas
Wiosną obudzić się trzeba
Szron na sosen igłach
W blasku słońca świeci
Las spowił się w porannych mgłach
A z zimy cieszą się dzieci
KASZTANOWA JESIEŃ
Jesień to moja ulubiona pora roku.
Najcudowniejsza, najwspanialsza, najukochańsza.
Dla mnie jest porą miłości, radości i zachwytu.
Zachwytu nad kolorami liści opadających z drzew.
Te liście są żółte, czerwone, brązowe.
Ale w jesieni cudowne są też kasztany,
które zbieram spacerując w alei kasztanowców.
One najpierw pięknie kwitną,
ale później rodzą jeszcze piękniejsze owoce.
CZTERY PORY ŻYCIA
Cztery pory roku...
Każda nas wzrusza, łzę kręci w oku.
Wiosna, lato, jesień, zima...
Wiosną wszystko się zaczyna,
latem w pełni przyroda rozkwita,
jesień starością wszystkich wita,
zimą nadchodzi spoczynku czas.
To wszystko czeka każdego z nas.
Jak w każdym życiu, które upływa
nam lat przybywa, nie ubywa.
Rodzimy się w żywota wiośnie,
latem biegniemy przez życie radośnie.
W jesieni życia w pełni dojrzali
przekazujemy swą mądrość i bez żali.
W zimowy sen zapadamy......
NAJLEPSZY PRZYJACIEL
Kto jest najlepszym przyjacielem?
Pies, kot, króliczek, chomik....
Każde zwierzę!
Zawsze pocieszy,
przytuli się, gdy jest Ci smutno.
Wszystko możesz mu powiedzieć,
nawet największą tajemnicę.
Nigdy się od Ciebie nie odwróci,
Nigdy nie krzyknie, nie ukarze.
Chętnie się bawi.
Jest zawsze wierny.
Ale pamiętaj!!!
Ty też musisz być taki jak on,
Bo tylko wtedy to będzie przyjaźń...
KONIE
Kare, kasztany, śniade
Biegają po ziemi i niebie.
Są piękne,
skrzydlate i wspaniałe.
Ubijają i wzmacniają swymi kopytami
to co najpiękniejsze...
Nie wiesz co?
Wysil swój umysł i pomyśl ...
DESZCZ I SENS ŻYCIA
Duże krople płaczącego nieba
obijają się o szyby w moim pokoju.
Siedzę przy oknie i w spokoju
zastanawiam się, jedząc kromkę chleba,
czy życie ma sens.
Dochodzę do wniosku, że ma.
Każdy może znaleźć powód do życia:
karierę, rodzinę, podróżowanie po świecie.
Dla mnie sensem życia jest życie.
Dziwnie to brzmi, wiem o tym...
Mam plany na przyszłość, marzenia,
ale rozkoszuję się teraźniejszością.
Czasem płaczę jak niebo podczas deszczu.
Ale są chwile, gdy promienieję z radości,
jak słońce w bezchmurny dzień.
RÓŻA
Czerwona dla mnie jest miłością
Żółta namiętnością.
Ale najpiękniejsza jest...
zielona.
Lecz gdzie można ją zobaczyć, dotknąć?
Chyba tylko w snach i marzeniach...
RADOSNA WIOSNA
Jak pięknie park wygląda dziś,
śpiew ptaków wita nas.
Na drzewie widzę pierwszy liść
to wiosna, nadszedł już jej czas.
Na wierzbie widzę marcowe kotki
i na krokusie pierwszą pszczołę.
Ten widok jest upojny, słodki.
Chyba bardziej polubię szkołę.
PRZYJACIÓŁKI PUSTUŁKI
Pogodnego poranka,
pewna pustułka paryżanka,
przeleciała przez park, pole
przynosząc przyjaciółce przeciwsłoneczne parasole.
Przysiadły pod pelargoniami
prażąc piórka pod promieniami.
Podjadały porzeczki
przekazując ploteczki.
Późną porą poznanianka
pożegnała paryżankę.